Czasy gdy świat dzielił się na kaka (kotek) i kaka? (nie kotek)
minęły. Z każdym dniem przybywa nowych słów w słowniku. Ćwiczymy
wspólnie:
Powiedz mama - mamaa!
powiedz tata - tata
Powiedz kotek - kaka
Powiedz piesek - kika!
"Piesek" Maruń, powiedz "piesek" - KIKA!
Pies! - KIKA, KIKA, KIKAAA! (nie rozumiecie, czy co, przecież wyraźnie mówię KIKA!)
Edukacja jest skuteczna, jak się rodzicie zagapią to odruchowo potwierdzają "tak skarbie, kika tam idzie"...
Warto też odnotować pierwsze zdanie, którego doniosłość doceni ten tylko, kto już przeprocesował kontener pieluch. Maruń wstał z nocnika, rozłożył ręce "bezradnym" gestem i smętnie stwierdził "nie ma siku..."
Powiedz mama - mamaa!
powiedz tata - tata
Powiedz kotek - kaka
Powiedz piesek - kika!
"Piesek" Maruń, powiedz "piesek" - KIKA!
Pies! - KIKA, KIKA, KIKAAA! (nie rozumiecie, czy co, przecież wyraźnie mówię KIKA!)
Edukacja jest skuteczna, jak się rodzicie zagapią to odruchowo potwierdzają "tak skarbie, kika tam idzie"...
Warto też odnotować pierwsze zdanie, którego doniosłość doceni ten tylko, kto już przeprocesował kontener pieluch. Maruń wstał z nocnika, rozłożył ręce "bezradnym" gestem i smętnie stwierdził "nie ma siku..."
Komentarze
Prześlij komentarz