Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2015

Po co mama wraca do pracy

Zaniosłam Pietruchę na przegląd do pediatry. Nasza pani pediatra w porywach widywała nas dwa razy na tydzień i co drugą wizytę wypisywała skierowanie do szpitala. To jest lekarz, który nie rozpoznaje połowy pacjentów, ale nas widzi z daleka, tak często bywaliśmy. Przez ostatnie pół roku na mój widok pytała czy się dobrze czuję, czy nie jestem chora, jak sobie radzę etc. Na ostatniej wizycie stwierdziła, że wyglądam wreszcie na wypoczętą i w ogóle kwitnąco. 2 miesiące temu wróciłam do pracy. Jestem zmęczona, ale jestem szczęśliwa. W ciągu ostatnich 2 lat dom stał się dla mnie więzieniem, bez możliwości wyjścia najpierw ze względu na problemy ciążowe, potem ze względu na stan dziecka. 2 lata, kiedy rozmowa z dorosłym człowiekiem była wielkim świętem. To był jeden z najbardziej samotnych okresów w moim życiu. Szczerze podziwiam mamy, które odnajdują się w takim życiu, zwłaszcza te, którym przyszło walczyć z przewlekłą chorobą dziecka. Niedawno przeczytałam artykuł o kobietach zwalnian