Przejdź do głównej zawartości

Posty

Dieta

 Mam wrażenie, że ilekroć wejdę na social media atakują mnie dietetyczne przepisy. Pewnie dlatego, że inne "atakujące" rzeczy uważam, za bardziej sensowne i przez to nie rzucają mi się w oczy, a wręcz daję się wciągać w ten spacer po wirtualnym, hmm, bagnie? Z tymi dietami to jest trochę zabawnie, bo wiele z przepisów jest albo nie logiczna (i nie mają prawa być jadalne w takim czysto ludzkim sensie, jak np kawa z olejem, łeeee) albo, nooo, wysokokaloryczna, taka bardzo, bardzo.... bardzo pokazująca, że autorzy i autorki nie mają pojęcia o tym, jakie wartości kaloryczne mają np orzechy i daktyle, szalenie popularne w dietetycznych przepisach. Dziś np insta poleca kakao z zmiksowanych nerkowców. Już mi gdzieś wcięło ten post, więc będzie z pamięci: autorka jest dumna z kilku tygodni bez używania cukru i słodzików (no w sumie fajnie, ludzie tak żyli przez tysiące lat, no może z dokładnością do dość powszechnego używania słodzika zwanego miodem, który wyżerali wszędzie na kuli z
Najnowsze posty

Kurwa, kurwa, kurwa, Linn Strømsborg

 Na stronach niektórych online'wych sprzedawców tytuł jest wykropkowany. Nie ładnie przeklinać. Kobiety nie przeklinają, nie denerwują się, nie podnoszą głosu, po prostu ogarniają. A przynajmniej taki jest ogólny przekaz jak poprawnie być kobietą w naszym kręgu kulturowym. Gdzieś wyczytałam (nie pamiętam gdzie i szukać mi się nie chce bo to nie takie istotne), że autorka była zdziwiona popularnością tej powieści w Polsce. Ależ to przecież jest historia klasycznej matki Polski, powielana w milionach żyć u nas lokalnie. Tylko przeklinać nie wypada. Bohaterce też zresztą nie wypada. Jesteś kobietą to ogarniasz. Swoje i cudze. Pilnujesz. Organizujesz. Sprawdzasz. Jesteś odpowiedzialna. Jesteś wkurzona, ze musisz pilnować, ale jesteś odpowiedzialna więc pilnujesz. Odkładasz na bok swoje rzeczy. Wkurw Ci rośnie, bo mało że pilnujesz dzieci (na to się pisałaś) to pilnujesz też dorosłych. Nie tylko w rodzinie. Zawodowo też często bywasz notesem, kalendarzem i książką telefoniczną z faktu b

Pies

 Śniło mi się, że podróżując po Australii spotkałam psa, który mówił 57 językami, ale nie rozmawiał z ludźmi, bo nie warto. Do mnie odezwał się tylko dlatego, że próbowałam odebrać mu mój portfel, który właśnie próbował zeżreć. Pies miał mordkę identyczną z naszym najnowszym nabytkiem. Teraz patrzę na tego naszego podejrzliwie.  Procesy w mózgu to dziwna sprawa.

Dzietność vs emerytura

  Zastanawiam się, czy temat narzekania na dzieciorobów jest równie stary jak ludzkość? Czy tylko tak stary jak koncepcja, że jednostka jest ważniejsza od społeczeństwa?  Jednostka się sama nie wyżywi, wbrew bredniom liberałów. Niezależnie jak bardzo innych nie lubimy to i tak jesteśmy stadni jako gatunek. Za każdym razem kiedy widzę krytykę finansowego wsparcia rodziców/dzietności w kontekście narzekania, że mi zabierają to, co by było na emeryturę to zastanawiam się czemu nie uczy się w szkole podstawowej jak jest skonstruowany system emerytalny? Nikt nic nie odkłada. Ani w ZUS (to w ogóle fikcja literacka) Ani  banku/funduszach i innych cudach. To wszystko tylko zapisy, nie stosik złotych monet. (Stosika złotych monet i tak się nie da zjeść) Wartość zapisów zależy od stanu gospodarki i liczby ludzi aktywnych zawodowo w danym momencie. A jednak ludzie nie widzą związku między dzietnością a emeryturą. W pewnym sensie podziwiam tę ślepotę. Ludzka zdolność ignorowania faktów zadziwia mn

Szkoła

 Zastanawiam się czy innym rodzicom szkoła generuje tyle frustracji co mi? Nienawidzę szkoły bardziej teraz, niż w czasach gdy byłam dzieckiem. (A moje szkolne lata nie były łatwe) Wku* mnie szkoła, irytuje dyrekcja, drażnią inni rodzice. I frustruje poczucie, że nie dość, że nic nie mogę zmienić (bo próby są równie skuteczne jak walenie głową w ścianę), to jeszcze w swoim poczuciu co należy zmienić jestem bardzo daleko od reszty rodziców. Bo teraz to mamy radość i wiwaty jak nowa minister edukacji zapowiedziała redukcję podstawy programowej, zmiany w liście lektur na rzecz łatwej i przyjemnej współczesności oraz koniec z pracami domowymi. Powiedziałabym z czym się na głowę zamieniła nowa minister, ale to brzydko tak mówić. Zresztą pani minister wie co robi, toć to zgodnie z zasadą "chleba i igrzysk" dla gawiedzi, niech się gawiedź cieszy. Nie bądź jak gawiedź, bądź jak pani minister - z dużą pensją i umiejętnością sterowania innymi. Mogę się założyć, że jej dzieci nie chodzą

Energetyka poproszę!

 Z początkiem roku wszedł w życie zapis o zakazie sprzedaży energetyków osobom niepełnoletnim. Mam wrażenie, że wszedł w życie głównie pod naciskiem nauczycieli mających nastoletnich uczniów, których to nauczycieli energetyki kluły w oczy i dawały im poczucie braku kontroli. Bo przecież dorzucanie zajęć i prac domowych tak, żeby dziecko nie miało czasu na życie, jest ok. Ratowanie się kofeiną przez dziecko ok nie jest. "Bo oni grają po nocach i potem chodzą niewyspani"   Przysypiająca pani nauczycielka z kawusią na biurku jest spoko, ale ty smrodzie znaj swoje miejsce w szeregu. Jak bardzo coś z nami dorosłymi jest nie w porządku? Może paniom nauczycielkom by tak kawy zakazać?I niech chodzą wcześnie spać a nie ziewają na lekcjach. Tak na marginesie, stara jestem, więc pamiętam wprowadzanie zakazu sprzedaży piwa i zakaz sprzedaży papierosów. Czy dzięki temu młodzież przestała pić i palić?  Pali mniej, bo bardziej trendy się zrobiło wapowanie. I pije mniej, bo bardziej trendy s

Bieda

 raport szlachetnej paczki 41% gospodarstw domowych w Polsce nie jest w stanie zaspokoić podstawowych potrzeb biologicznych i społecznych, osoby je tworzące żyją w sferze niedostatku. Wskaźnik ten wzrasta aż do 48% w przypadku, gdy jeden z członków rodziny jest osobą z niepełnosprawnością. Pani Maria po śmierci męża została sama z kredytem, nie najlepszym zdrowiem i niską emeryturą. Gdy z powodu inflacji raty kredytu drastycznie podskoczyły, okazało się, że z 1681 zł skromnej emerytury pani Marii zostaje na życie tylko 80 zł. To 2,60 zł dziennie, by coś zjeść, kupić leki, mydło czy pastę do zębów: Kupuję chleb i go mrożę. Wyciągam skibkę, gdy jestem naprawdę głodna . https://www.szlachetnapaczka.pl/aktualnosci/na-co-nie-stac-polakow-raport-o-biedzie-2023-szlachetnej-paczki/ I tu pewnie można by postawić kropkę. Przeraża mnie to. Nie tak teoretycznie, że mogę sobie powspółczuć.  Ja wiem, że łatwo jest znaleźć się po drugiej stronie. Ilekroć spotykam osobę, która całe życie prze