Przejdź do głównej zawartości

chatGPT vs piosenki

 Mówię po angielsku przede wszystkim dlatego, że dużo słuchałam amerykańskiej muzyki i chciałam rozumieć przekaz.

Oczywiście jako grzdyl urodzony za żelazną kurtyną chciałam mieć też klucz do świata kolorowych gazet sprzedawanych w jednym sklepie w centrum miasta, ale - to był sporadyczny i kosztowny kontakt. Natomiast piosenki w tym czasie były wszędzie dookoła.

I ja te piosenki, kawałek po kawałku, z słownikiem takim papierowym, rozkładałam na części pierwsze.

Potem kupiłam większy słownik.

A potem jeszcze większy. Taki wielotomowy. Teraz to jest całkiem zabawne wspomnienie.

I kosztowało to dużo wysiłku i samozaparcia, a teraz można ten sam efekt uzyskać rozmową z chatGPT. Nauka języka to jest ten element, gdzie AI naprawdę robi robotę dużo lepiej niż w przypadku generowania fotografii, gdzie człowiek ma 3 ręce, w jednej 4 palce, w drugiej 6, a w trzeciej nie ma dłoni.

Pewnie te sztuczki nie zadziałają tam, gdzie język ma mało materiałów dostępnych w sieci, z khmerskim może być trudno, ale dla koreańskiego działa to świetnie.

Prompt:

Chcę zrozumieć poszczególne wersy w piosence. Proszę przetłumacz ją linia po linii dodając listę słownictwa z tłumaczeniem na polski oraz opisz najważniesze reguły gramatyczne użyte w tekście.

daje rezultat równy kilku godzinom ze słownikiem (albo może i kilkunastu, bo tak spróbowałam to zrobić i wybrałam zbyt poetycki tekst)

Oczywiście lepiej działa po angielsku, jakby ktoś wątpił, że jesteśmy krajem trzeciego świata. Dowolne zapytanie do popularnych modeli AI daje bardziej trafny rezultat, jeśli jest zadane po angielsku. Ale się rozleniwiłam i zapiszę sobie tutaj wersję polską.

Oczywiście, że gubi płeć podmiotu lirycznego etc, ale to się da ogarnąć.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

직업병

 직업병 "choroba zawodowa", to wcale nie choroba zawodowa jak u nas, tylko skrzywienie zawodowe, nawyk, którego nabraliśmy po latach robienia czegoś tam. Ja np często jestem zbyt uprzejma. W życiu mi się to nie specjalnie opłaca, ale zawodowo mi akurat jest niezbędne.

좋은 인간이 되는 것이 가치가 있을까요?

 wieczorna rozmowa z AI: zdanie 좋은 인간이 되는 것이 가치가 있을까요? można przeanalizować pod względem składniowym i znaczeniowym. Analiza składniowa: 좋은 인간 (good person) – „dobry człowiek” „좋은” to przymiotnik „dobry”, który opisuje rzeczownik „인간” (człowiek). 되는 것 (becoming) – „stanie się” „되다” oznacza „stać się, zostać”, a „-는 것” zamienia czasownik w rzeczownik (odpowiednik „stanie się” w języku polskim). 이 가치가 있을까요? (is it valuable?) „가치” oznacza „wartość”. „가 있다” oznacza „mieć wartość”. „-을까요?” to grzeczna końcówka pytająca, sugerująca niepewność lub zapytanie o opinię. Tłumaczenie: „Czy stanie się dobrym człowiekiem ma wartość?” lub bardziej naturalnie: „Czy warto być dobrym człowiekiem?” Analiza znaczeniowa: To pytanie filozoficzne dotyczące moralności i wartości bycia dobrym człowiekiem. Można je interpretować jako refleksję nad tym, czy bycie dobrym przynosi korzyści (np. społeczne, osobiste) lub czy jest czymś wartościowym samym w sobie.  

pies nie tylko sra

 Jakoś czuję potrzebę wygłoszenia tej oczywistej oczywistości. Nie będę się kłócić z przypadkowymi osobami wyprowadzającymi swoje psy, ale ciśnienie podnoszą mi ludzie uniemożliwiający swojemu psu powąchanie się z innym psem. Dosłownie: spacer dla nich oznacza wyciągnięcie psa na trawnik przed blokiem (uroczo zwany "sralnikiem") i natychmiastowe zaciągnięcie psa z powrotem do bloku. Kiedy przechodzę obok ze swoim psem (nawet nie podchodzę, na spacerze mamy dłuższą trasę niż klatka schodowa - trawnik) to właściciel/właścicielka takiego "wyprowadzanego na sralnik" nieszczęśnika od razu krzyczy "proszę odciągnąć psa" "pani nie widzi, że mój się denerwuje" "proszę zabrać psa bo on denerwuje mojego". Mam spokojnego, średniej wielkości pieska, który bardzo ostrożnie podchodzi do innych, jeśli drugi pies jakkolwiek się stresuje albo reaguje negatywnie to mój od razu się wycofuje, to pies schroniskowy, unika konfliktów. I jest cały czas na smyc...