Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2024

Witajcie w księgarni Hyunam-Dong

  Witajcie w księgarni Hyunam-Dong Hwang Bo-reum   어서 오세요, 휴남동 서점입니다  황보름   Powieść z okładką sugerującą nie wymagające myślowego wysiłku ciepełko. Znaleziona w wakcje na przecenie między kolorowymi kubeczkami i innym badziewiem dla nastoletnich panien. (Empik potrafi książki przecenić w dniu wydania, ale to całkiem inny wątek). Miałbyć wakacyjny relaksik, ale jakoś się przeleżała.   To ciepełko jest bardzo powierzchowne, owszem na tym podstawowym poziomie to jest historia o miłych ludziach przewijających się przez księgarnię. Jak zajrzałam do recencji czytelników to w sumie "za prosta historia i za dużo tak samo brzmiących nazwisk". No bo tak, nie ma w sumie postaci drugoplanowych. Nie ma też gwałtownych pościgów ani zaskakujących zakrętów intrygi. Ale każda mini historia składająca się na opowieść ma znaczenie. Mnie to akurat ujmuje. Irytuje za to romanizacja nazwisk, całkowicie nieintuicyjna dla Polaków, ale to cena globalizacji, kiedyś sami spolszczaliśmy ko...

Zapożyczenia

 Zapożyczenia funkcjonują w każdym języku, są całkiem ciekawym świadectwem historii i ścierania się wpływów kulturowych i gospodarczych. W końcu na myszkę mówimy myszka, a nie manipulator kulotoczny dlatego, że myszka naszym tworem nie jest, ale i tak sobie przetłumaczyliśmy zamiast użyć własnego określenia. Nauczyłam się już mniej więcej jak w koreańskim zniekształcane są słowa zapożyczone z angielskiego, ale nadal trochę szokuje mnie ich liczebność i kontekst. No i to, że południowo koreański nie jest już tym samym językiem co północno koreański, bo te słowa funkcjonują po jednej stronie. Duża część Koreańczyków to chrześcijanie, ale chrześcijańskie święta nie są osadzone w ich tradycji. No i mają własne słowo na Boże Narodzenie 성탄절 , ale go nie używają. Używają zapożyczonego Christmas, wraz z całą frazą Merry Christmas 메리 크리스마스! Kilkadziesiąt lat stacjonowania cudzego wojska, plus zaporowa ilość popkultury zmieniła rzeczywistość. 크리스마스 잘 보내세요! 크리스마스 트리가 있나요?

Luksus 사치

 Każdy miewa chwile, kiedy chciałby żyć w luksusie. No może z wyjątkiem tych, co już swoje życie postrzegają jako luksusowe. W naszych pseudo gazetowych portalach (gdzie podziało się prawdziwe dziennikarstwo) dość regularnie pojawiają się teksty, gdzie granicę luksusu wyznacza się na 10 tysięcy zł miesięcznie na rękę. Co pokazuje, że jeśli gdzieś jeszcze tekst popełnia człowiek, to jest to młodziutki stażysta mieszkający z rodzicami. Jak jesteś młody bez zobowiązań, to 10 tysi to rozpiżenia miesięcznie, to kupa hajsu, nie? Jak jesteś rodzicem, z kredytem, rachunkami za zajęcia dodatkowe, zajęcia wyrównawcze, ubrania, składki i do tego musisz opłacić czynsz i jeszcze jeść - to niekoniecznie jest duża kwota. Oczywiście lepiej ją mieć niż nie, ale to nie jest poziom choćby śladowej beztroski. Dla mnie luksusem było by dostanie w pakiecie kilku rzeczy: Możliwości nie zastanawiania się "ile to kosztuje" przy zakupach, nie kupowania hurtowej ilości czegoś w promocji tylko dlatego, ...