Zjadam swój wiek... zajebiście mi się podoba ten idiom Jakiś czas temu, kiedy siedziałam w kawiarni, wpadła mi do ucha losowa część konwersacji obok. "Nie chciałabym wyglądać młodo, chciałabym wyglądać na niezmęczoną" Obok siedziały dwie zwyczajne panie w podobnym wieku jak ja. Zupełnie nie wiem jaki był kontekst rozmowy. Ale to zdanie we mnie utkwiło. Pomyślałam sobie, jak wiele sprzeczności ono wyjaśnia. Kiedy patrzę w lustro, wcale nie chcę wyglądać jak dwudziestolatka. Kiedy wyglądasz młodo, z automatu stajesz się ofiarą wszelkiej maści agresji werbalnej a czasem i fizycznej niewyżytych samczyków. Słyszysz uwagi, których wcale słyszeć nie chcesz. A kiedy starzejesz się, a nadal wyglądasz młodo, to ten samczy prymitywizm staje się nawet bardziej fuj w odbiorze. Kiedy wreszcie następuje moment, kiedy już nie wyglądasz na przestraszoną dwudziestkę i łatwą ofiarę - przyjmujesz to z ulgą. (Nawiasem mówiąc to nie jest tylko polski problem, najgorzej było w Francji, a jedyny z...